Przechodząc dziś obok jednego ze sklepików w podziemiach Dworca Centralnego, zobaczyłam na witrynie intrygujący, żeby nie powiedzieć metafizyczny napis:
Pani od literek. Obecnie w Warszawie, tęskni za Krakowem. W czasie pracy pisze, redaguje, poprawia. W czasie wolnym bywa, że też, chociaż woli spotkania ze znajomymi.
2 komentarze:
oj, świetne. to musi być jakiś tytuł:-)
To w takim razie zaklepuję na tytuł ;)
Prześlij komentarz