czwartek, 1 stycznia 2009

Merry crisis!

Polskie miasta na organizację sywestrowych imprez wydały w tym roku 2 mln zł więcej niż w roku poprzednim. Na imprezach występowały "odgrzewane" gwiazdy w stylu Modern Talking, a chałtura wylewała się ze sceny (i z ekranu TV).

A w tym samym czasie na świecie szaleje kryzys (2009 ma być finansowo ciężki i dla Polski). W Krakowie szybki tramwaj ruszył dopiero po 30 latach, a korki jak były, tak są. Warszawa nie dorobiła się drugiej linii metra, że o stadionie nie wspomnę.
Zatem no comments.

A ja bawiłam się bardzo dobrze i dość oszczędnie w gronie bliskich przyjaciół, czego i wszystkim życzę.
Merry crisis!

Brak komentarzy: