Był u mnie ksiądz z wizytą duszpasterską. Bardzo sympatyczny, młody (księża chodzący po kolędzie zaczynają być młodsi od mnie - zgroza!). Pogadaliśmy chwilę, zapytałam o możliwość uczestniczenia w próbach kościelnego chóru (błogosławieni nierozsądni i bezobciachowi), po czym ksiądz pognał w dalsze rejony Żoliborza. Wcześniej zostawił oczywiście pamiątkowy święty obrazek.
Po wyjściu księdza obejrzałam sobie ten obrazek. Było na nim Dzieciątko, a jakże (chociaż nie jestem pewna, czy Jezus, bo nie miało aureolki), nie było natomiast Maryi ani Józefa. Dzieciątko trzymał ktoś inny. Kto? Zastanówcie się chwilę. Tak? Brawo, zgadliście! Papież!
Opowiedziałam o tym koleżance, która wyznaje inną wiarę. Wykazała się dużą znajomością duszy katolickiej. Zapytała:
- Ale oczywiście polski papież, nie obecny?
- Oczywiście.
Moi Mili
7 lat temu
2 komentarze:
Dzień dobry :)
pytanie Twojej koleżanki mnie rozbroiło hahaha!
To przecież bardzo ważne który papież hihi :) Dobre :)
Pozdrawiam ciepło!
Czego to ludzie nie wymyślą :) Takie to czasy. Kult Papieża Polaka trwa w narodzie :)
Prześlij komentarz