poniedziałek, 9 lutego 2009

Action: Jesus!

Od kolegi, co od lat mieszka w Stanach, dostałam namiary na poniższy link. Przekazał mi je - choć do pobożnych nigdy nie należał - z grozą w głosie. Ja też nie mogłam uwierzyć - najpierw w pomysł, potem w sięgające granic natężenie absurdu.

Tym, którzy nie znają, podrzucam:

Jesus Christ Action Figure

A swoją drogą pada tam hasło, które jest jedną z lepszych metafor współczesnego mieszania konsumpcji z duchowością:

"Cross not included!"

1 komentarz:

Marta Sobolska pisze...

To jeszcze ku pokrzepieniu serc polecam stronkę: http://www.jesusdressup.com/